zeromski/syzyfowe-prace

Z Wikisum
Skocz do:nawigacja, szukaj
Uwaga: To streszczenie zostało wygenerowane przez SI, więc może zawierać błędy.
📚
Syzyfowe prace
1897
Streszczenie książki
Oryginał czyta się w 530 minut
Mikrostreszczenie
Szlachecki syn uczył się w rosyjskim gimnazjum. Po śmierci matki zbuntował się przeciw rusyfikacji, obrzucił błotem nauczyciela-kolaboranta. Pokochał uczennicę, ale wywieziono ją w głąb Rosji.

Bardzo krótkie streszczenie

Królestwo Polskie pod zaborem rosyjskim, koniec XIX wieku. Ośmioletni Marcin Borowicz został odwieziony przez rodziców do szkoły w Owczarach, gdzie rozpoczął naukę pod okiem nauczyciela Wiechowskiego.

👦🏻
Marcin Borowicz – główny bohater, chłopiec około 8-18 lat, syn szlachciców, uczeń gimnazjum w Klerykowie, wrażliwy, inteligentny, przechodzi drogę od dzieciństwa do dojrzałości.

Chłopiec z trudem przyswajał wiedzę w języku rosyjskim, cierpiąc z powodu oddalenia od rodziny. Po dwóch miesiącach nauki przyszedł dyrektor Jaczmieniew, który groził Wiechowskiemu za nauczanie po polsku, ale ostatecznie obiecał podwyżkę pensji.

Marcin zdał egzaminy wstępne do gimnazjum klasycznego w Klerykowie dzięki korepetycjom u profesora Majewskiego, za które matka zapłaciła łapówkę. Zamieszkał na stancji u pani Przepiórkowskiej, gdzie poznał innych uczniów.

W gimnazjum panowała atmosfera rusyfikacji. Po śmierci matki Marcin zaniedbał naukę i zaprzyjaźnił się z łobuzem Wilczkiem. Pewnego dnia świętego uciekli z nabożeństwa, a Marcin przypadkowo został świadkiem bójki prefekta z inspektorem na schodach kościelnych.

W starszych klasach Marcin zaangażował się w działalność literacką pod wpływem inspektora Zabielskiego, który propagował rusofilizm wśród uczniów. Marcin poznał Jędrzeja Radka, chłopca z ludu, który dzięki jego pomocy uniknął wydalenia ze szkoły.

W ósmej klasie Marcin wraz z kolegami spotykał się potajemnie u Gontali, czytając zakazaną literaturę polską. Pewnego wieczoru Marcin napotkał profesora Majewskiego przy rzeczce i obrzucił go błotem, krzycząc:

Masz, psie, masz, draniu! Masz — za teatr... za literaturę! Tyś mnie chciał do siebie podobnym... Masz, renegacie, masz, szpiegu!

Po maturze Marcin pokochał Annę Stogowską, ale dziewczyna została wywieziona w głąb Rosji wraz z ojcem. Marcin pozostał sam ze swoimi marzeniami i rozczarowaniem.

Szczegółowe streszczenie według rozdziałów

Podtytuły rozdziałów są redakcyjne.

Rozdział 1. Wyjazd Marcina do szkoły w Owczarach

W mroźny zimowy dzień państwo Borowiczowie postanowili osobiście zawieźć syna do szkoły w Owczarach. Podróż odbywała się saniami przez zaśnieżone pola i wioski. Chłopiec był ubrany w ciepły strój chroniący przed zimnem, ale jego myśli zajmowały obawy związane ze szkołą.

👨🏻
Walenty Borowicz – ojciec Marcina, szlachcic w średnim wieku, właściciel folwarku w Gawronkach, po powstaniu zgorzkniały, troszczy się o syna.
👩🏻
Helena Borowiczowa – matka Marcina, kobieta w średnim wieku, wyniszczona chorobą piersiową, troskliwa, oddana synowi, umiera w trakcie jego edukacji.

Po przyjeździe do Owczar rodzinę powitali nauczyciele - pan Ferdynand Wiechowski i jego żona Marcjanna. Wprowadzili ich do małego, zagraconego pokoju, gdzie odbyła się ceremonia pożegnania. Po herbacie nadszedł czas rozstania - rodzice odjechali, zostawiając płaczącego Marcina pod opieką nauczycieli.

👨🏻‍🏫
Ferdynand Wiechowski – nauczyciel w szkole w Owczarach, mężczyzna w średnim wieku, z żółtymi wąsami, Polak zmuszony do nauczania po rosyjsku, bojaźliwy.

Rozdział 2. Katorga nauki i wizyta dyrektora

W ciągu dwóch miesięcy Marcin poczynił znaczne postępy w nauce. Nauczył się czytać i pisać po rosyjsku, wykonywać zadania arytmetyczne oraz ćwiczył się w rozbiorach gramatycznych. Jednak nauka była dla niego prawdziwą męczarnią.

Pierwsze kształcenie inteligencji... były w Owczarach walką niezmierną, a często rzetelną i, co najgorsza, bezcelowo zadaną męczarnią.

Arytmetyka sprawiała Marcinowi szczególne trudności. Łączenie obliczeń z nauką języka rosyjskiego było dla niego zbyt trudne. Czasami lekcje były całkowicie niezrozumiałe, co wywoływało w chłopcu strach i poczucie kłamstwa. Na początku marca nadeszła wiadomość o przyjeździe dyrektora Jaczmienewa, co wywołało powszechną trwogę. Po wizycie dyrektora Wiechowski upił się i wykrzykiwał obelgi.

Rozdział 3. Egzaminy do gimnazjum w Klerykowie

Pani Borowiczowa z synem udała się do gimnazjum w Klerykowie na egzaminy wstępne. Na dolnym korytarzu gromadzili się rodzice kandydatów. Atmosfera była napięta, a termin egzaminów pozostawał niejasny. Pani Borowiczowa, zaniepokojona sytuacją, postanowiła skorzystać z pomocy żydowskiego kupca zbożowego, który zaproponował jej kontakt z profesorem Majewskim za odpowiednią opłatą.

👨🏻‍🏫
Majewski – nauczyciel gimnazjalny, blondyn z przerzedzoną czupryną, elegancki, przyjmuje łapówki za korepetycje, inspektor.

Po wręczeniu łapówki Majewskiemu i kilku lekcjach korepetycji, Marcin przystąpił do egzaminów. Komisja egzaminacyjna składała się z inspektora, Majewskiego i innego nauczyciela. Egzamin obejmował czytanie, opowiadanie, recytację i zadania gramatyczne. Marcin zdał pomyślnie, podobnie jak większość uczniów Majewskiego.

Rozdział 4. Przyjęcie do gimnazjum i stancja Przepiórzyców

Po pomyślnie zdanych egzaminach pani Borowiczowa zaprowadziła syna do pani Przepiórkowskiej, zwanej "starą Przepiórczycą", która wynajmowała stancje uczniom. Mieszkała ona na przedmieściu Wygwizdów z synem Karolem i dwiema córkami. Za stancję żądała 150 rubli oraz produktów żywnościowych.

👵🏻
Pani Przepiórkowska (Stara Przepiórzyca) – staruszka, właścicielka stancji dla uczniów, czerstwa, żwawa, troskliwa, dawna znajoma pani Borowiczowej.

Podczas rozmowy pojawili się radcowie Somonowicz i Grzebicki, którzy przychodzili na kawę. Somonowicz wygłaszał tyrady na temat patriotyzmu i edukacji, chwytając Marcina za ucho. Pani Borowiczowa myślała o przyszłości syna, zgadzając się na warunki stancji.

Rozdział 5. Trudy pierwszego roku i nowe znajomości

Marcin rozpoczął naukę w gimnazjum, mieszkając na stancji u pani Przepiórkowskiej. Jego korepetytorem został Wiktor Alfons Pigwański, uczeń klasy siódmej, zwany "Pytią" lub "Żydówką", który pisał melancholijne wiersze. Na stancji mieszkali również bracia Daleszowscy i Szwarc, którzy często dokuczali Marcinowi.

Marcin czuł się samotny i nikt nie interesował się jego problemami z nauką. Pan Majewski okazywał mu coraz mniej sympatii, widząc, że rodzina nie jest zamożna. Podczas dużej przerwy uczniowie toczyli bitwy na kasztany na dziedzińcu.

Rozdział 6. Zielone Świątki w Gawronkach

Pani Borowiczowa załatwiła Marcinowi dwudniowy urlop na Zielone Świątki. Podróż do Gawronek odbywała się bryczką przez pola i wioski. W drodze służący Jędrek opowiadał historię o kradzieży klaczy Gniadej, która sama wróciła do folwarku. Marcin słuchał z wzruszeniem, obserwując rozgwieżdżone niebo i wdychając zapachy kwiatów.

Rozdział 7. Śmierć matki i zdemoralizowanie przez Wilczka

Po promocji do klasy pierwszej Marcin zaniedbał się w nauce. Latem umarła jego matka, co początkowo nie wywarło na nim większego wrażenia. Dopiero widok pustego pokoju matki uświadomił mu stratę.

Kiedy w trwogach i rozpaczach biegł do matki, do jedynej swojej ucieczki, stawał mu w oczach tamten pokój głuchy i oniemiały...

Marcin zaprzyjaźnił się z "Wilczkiem", synem bogatej lichwiarki, który był łobuzem i oszustem. Pod jego wpływem Marcin zaczął praktykować różne sztuczki zamiast nauki. Pewnego dnia podczas nabożeństwa Marcin został świadkiem konfliktu między prefektem księdzem Wargulskim a inspektorem gimnazjum.

Rozdział 8. Portrety nauczycieli klerykowskich

W klasie pierwszej uczyli różni nauczyciele. Pan Rudolf Leim, nauczyciel łaciny, był starszym profesorem niemieckiego pochodzenia, który został zdegradowany po zmianie szkoły na rosyjską. Iłarion Ozierskij, nauczyciel rosyjskiego, był otyłym mężczyzną, który nie potrafił utrzymać porządku w klasie. Pan Sztetter uczył języka polskiego jako przedmiotu nieobowiązkowego, czując się intruzem w szkole. Pan Nogacki, nauczyciel arytmetyki, był surowym i sprawiedliwym urzędnikiem, który wymagał szybkiego myślenia po rosyjsku.

Rozdział 9. Afera z pistoletem i religijne przebudzenie

Wiosną Marcin wraz z innymi uczniami potajemnie strzelał z pistoletu w parku. Broń należała do Szwarca, a amunicję dostarczali bracia Daleszowscy. Pewnej niedzieli zostali schwytani przez żandarma. Marcin i Szwarc spędzili noc w areszcie, a następnego dnia stanęli przed Radą Pedagogiczną. Uniknęli wydalenia, otrzymując jedynie karę kozy. Marcin przypisał ocalenie wstawiennictwu zmarłej matki i zaczął regularnie się modlić.

Nade wszystko — ta pobożność słodziła sieroctwo Marcinka... Jego zmarła matka — żyła, wiedziała o wszystkich troskach, smutkach i radościach.

Rozdział 10. Wakacje, polowania i obserwacje wiejskiego życia

Po promocji do klasy piątej Marcin spędził wakacje w Gawronkach. Stan majątkowy rodziny pogorszył się - folwark podupał, a w domu widać było zaniedbanie. Ojciec wysłał go na łąki pilnować kosiarzy, dając mu nabitą dubeltówkę. Marcin zbisurmaniał się, wstawał o świcie i znikał z bronią, polując na ptaki i zwierzęta. Poznał miejscowych ludzi, w tym Szymona Nogę, strzelca, który opowiadał mu historie o życiu zwierząt i czasach powstania.

Marcin spędzał czas w swojej altanie w wąwozie, czytając romanse i marząc o przygodach. Noga obiecał zaprowadzić go na głuszce, ale okazało się, że go oszukał - maszynka służyła do wabienia słomek, nie głuszców.

Rozdział 11. Nowa kadra i rusyfikacyjne porządki

Po powrocie Marcina z wakacji w gimnazjum zaszły duże zmiany. Nowy dyrektor Kriestoobriadnikow i inspektor Zabielskij wprowadzili intensywną rusyfikację. Wprowadzono system policyjno-śledczy z częstymi rewizjami stancji, książkami wydaleń i "starszymi" pilnującymi młodszych uczniów. Marcin, wbrew opinii kolegów, poszedł na rosyjski spektakl teatralny, co zwróciło na niego uwagę władz gimnazjum. Zabielskij zaczął okazywać mu sympatię, a Borowicz stał się częstym gościem inspektora.

Rozdział 12. Pojawienie się Jędrzeja Radka

W upalny sierpniowy dzień do Klerykowa przybył Jędruś Radek, syn fornala ze wsi Pajęczyn Dolny. Jego życie zmieniło się dzięki Antoniemu Paluszkiewiczowi, zwanemu Kawką, który nauczył go czytać i pisać, a następnie umieścił w Progimnazjum Pyrzogłowskim. Po śmierci opiekuna Radek z trudem kontynuował naukę, udzielając korepetycji.

👦🏻
Jędruś Radek – około 15 lat, syn fornala ze wsi, ubogi uczeń gimnazjum, ambitny, uparty, wdzięczny, korepetytor, przyjaciel Zygiera.

W drodze do Klerykowa Radek został podwieziony przez szlachcica, który zaproponował mu pracę korepetytora dla swojego syna Władzia Płoniewicza. Radek zgodził się i rozpoczął pracę, ucząc również pannę Micię. W gimnazjum był szykanowany przez kolegów z powodu pochodzenia i ubioru. Podczas lekcji geometrii, po popełnieniu błędu i przedrzeźnianiu przez Tymkiewicza, Radek uderzył kolegę i został wydalony ze szkoły. Dzięki interwencji Marcina Borowicza i inspektora Zabielskiego został przywrócony, ale otrzymał ostrzeżenie.

Rozdział 13. Rusofilizm literatów i wolnopróżniacy

W szóstej klasie uczniowie dzielili się na dwie grupy: "literatów" pod wpływem inspektora Zabielskiego oraz "ligę wolnopróżniaków". Borowicz odgrywał znaczącą rolę wśród "literatów", którzy założyli kółko literackie. Czytano literaturę rosyjską, wygłaszano referaty krytykujące Polskę i pisano odezwy wzywające do oddania czci Rosji. Działania inspektora doprowadziły do zniechęcenia młodzieży do polskości i zaszczepiły rusofilizm.

Nie należy szerzyć oświaty w kosmopolitycznym znaczeniu... lecz należy szerzyć “oświatę rosyjską”. Na to zdał się cały Pestalozzi...

"Liga wolnopróżniaków" zajmowała się głównie zabawą, unikaniem nauki, tańcami i jazdą konną. Grali w karty w domu lekarza Wyszobierskiego, jeździli konno przekupując podoficerów dragonów, a niektórzy szaleli za aktorkami. Przedmioty szkolne nie wywierały większego wpływu na młodzież, z wyjątkiem matematyki i fizyki.

Rozdział 14. Protest Waleckiego przeciw zniesławianiu katolicyzmu

W klasie siódmej panował jesienny półmrok. Wśród uczniów był Walecki, zwany "Figą", bardzo zdolny, ale celowo obniżający oceny z zachowania. Podczas lekcji historii Kostriulew czytał z rękopisu o "dobrowolnym" prawosławiu na Litwie i zdzierstwach księży katolickich. Walecki, oburzony, wstał i w imieniu kolegów poprosił nauczyciela, by nie czytał podobnych rzeczy, nazywając to potwarzą i fałszem. Po konflikcie został ukarany rózgami.

🧒🏻
Walecki (Figa) – uczeń gimnazjum, mały wzrostem, zdolny, hardy, sprzeciwia się rusyfikacji, pochodzi z katolickiej rodziny, kontrolowany przez matkę.

Rozdział 15. Przybycie Zygiera i recytacja Reduty Ordona

Po świętach Bożego Narodzenia do klasy siódmej przyszedł nowy uczeń, Bernard Sieger, wydalony z warszawskiego gimnazjum. Mieszkał u profesora Kostriulewa pod szczególną opieką. Podczas lekcji polskiego Sieger zaczął recytować fragment "Reduty Ordona" Mickiewicza, co wywołało silne emocje wśród uczniów i nauczyciela, budząc patriotyczne uczucia.

👨🏻
Bernard Sieger (Zygier) – około 18-19 lat, uczeń wydalony z Warszawy, średniego wzrostu, krępy, lekko ospowaty, inteligentny, spokojny, wpływa na zmianę myślenia kolegów.

Rozdział 16. Zebrania w górce i bunt przeciw Majewskiemu

Ósmoklasiści często spotykali się w "górce" - stancji Mariana Gontali w Starym Browarze. Duszą spotkań był Zygier, który zmieniał nastrój i kierunek myślenia młodzieży. Odkrywali zakazaną poezję, historię rewolucji i prawdziwe czyny ludu.

Był to rezultat nieunikniony. Zakaz policyjny... wzmógł tylko ciekawość, energię badania i miłości. Czytano rzeczy “zabronione” ze zdwojoną starannością...

Pewnego wieczoru Borowicz, idąc na górkę, spotkał Majewskiego szukającego "dziury Efialtesa" w parkanie. Marcin zdemontował kładkę i zaczął rzucać w nauczyciela błotem, wyzywając go za teatr i rusyfikację. Majewski wpadł do rzeki, a Borowicz wrócił na górkę i opowiedział kolegom o wszystkim.

Rozdział 17. Przygotowania do matury i pierwsza miłość Biruta

Po świętach Wielkanocnych uczniowie ósmej klasy intensywnie przygotowywali się do egzaminu maturalnego. Marcin uczył się sam w parku miejskim, gdzie pewnego dnia spotkał przy źródle Annę Stogowską, zwaną "Birutą", uczennicę klasy siódmej. Jej matka, Rosjanka, stała się Polką z przekonania, a po jej śmierci Anna przejęła duchowy spadek patriotyzmu. Borowicz zakochał się w Annie zimą, a teraz spotykali się przy źródle, wymieniając spojrzenia pełne wzajemnego zrozumienia.

👩🏻
Anna Stogowska (Biruta) – uczennica klasy siódmej gimnazjum żeńskiego, córka lekarza, skryta, milcząca, poświęcona służbie narodowej, ukochana Marcina.

Rozdział 18. Utrata Biruty i gorycz pożegnania z Klerykowem

We wrześniu, po wakacjach, Marcin przyjechał do Klerykowa szukać Anny. Dowiedział się od stróżki, że doktor Stogowski został przeniesiony w głąb Rosji, a córka wyjechała razem z nim. Zrozpaczony Marcin błąkał się po ulicach i trafił do parku, do źródła, gdzie ostatni raz widział Annę. Tam spotkał Radka, który ścisnął jego rękę w geście współczucia.

Po cóż to wszystko ludzie robią, po co czynią dobrowolnie na złość słabszym spośród siebie, dzieciom? Toż to jest pomoc udzielona młodości przez wiek i rozum dojrzały?