platon/sofista

Z Wikisum
Skocz do:nawigacja, szukaj
Uwaga: To streszczenie zostało wygenerowane przez SI, więc może zawierać błędy.
🤔
Sofista
Σοφιστής
Streszczenie książki
Czas czytania oryginału: 145 minut
Mikrostreszczenie
Eleacki filozof i młody matematyk, by zdefiniować sofistę, musieli rozwiązać problem fałszu. Uznali, że niebyt to nie nicość, lecz różność, a sofista to nieświadomy naśladowca, tworzący pozory wiedzy.

Bardzo krótkie streszczenie

Ateny, starożytna Grecja. Teodor z Cyreny przyprowadził do Sokratesa tajemniczego filozofa z Elei. Sokrates zapytał przybysza, czy w jego mieście uważano sofistę, polityka i filozofa za jeden rodzaj, czy za trzy różne. Gość z Elei potwierdził, że są to trzy odrębne rodzaje, choć ich rozróżnienie nie jest łatwe.

🧙🏻‍♂️
Gość z Elei – główny prowadzący dialog, filozof z kręgu Parmenidesa i Zenona, mężczyzna w średnim wieku, mądry, metodyczny, cierpliwy nauczyciel.

Filozof wybrał młodego Teajteta jako partnera rozmowy i postanowił zdefiniować sofistę metodą systematycznego podziału.

👨🏻‍🎓
Teajtet – młody matematyk z Aten, uczeń Teodora, chłopak inteligentny, dociekliwy, gotowy do nauki, główny rozmówca Gościa.

Najpierw przećwiczyli metodę na przykładzie wędkarza, dzieląc umiejętności na twórcze i nabywcze, aż doszli do precyzyjnej definicji. Następnie zastosowali tę samą metodę do sofisty, odkrywając jego wielorakie oblicza: łowca młodych i bogatych, kupiec handlujący naukami, kramarz wiedzy, sprzedawca własnych wytworów, zapaśnik słowny.

Gość z Elei zauważył, że sofista twierdzi, iż potrafi dyskutować o wszystkim, co jest niemożliwe. Sofista został więc określony jako twórca pozorów wiedzy, podobny do malarza tworzącego iluzje. Jednak ta definicja napotkała fundamentalny problem: jeśli sofista tworzy fałszywe pozory, to fałsz i niebyt muszą jakoś istnieć. Parmenides zaś uczył, że o niebycie nie można nic powiedzieć.

Myśmy nie tylko dowiedli, że niebyty istnieją, aleśmy pokazali postać niebytu, co to właściwie jest... każdą jej cząstkę przeciwstawioną bytowi ośmieliliśmy się nazwać niebytem.

Rozwiązanie przyszło przez teorię form: niebyt to nie przeciwieństwo bytu, lecz różność od bytu. Sofista został ostatecznie zdefiniowany jako imitator nieświadomy, który w prywatnych rozmowach doprowadza innych do sprzeczności, udając mędrca - kuglarz słów ukryty w ciemnościach pozorów.

Szczegółowe streszczenie

Podział streszczenia na rozdziały jest umowny.

Wprowadzenie i wstępne określenia sofisty

Dialog rozpoczął się spotkaniem w Atenach, gdzie Teodor z Cyreny przyprowadził do Sokratesa tajemniczego gościa z Elei, miasta związanego z filozofami Parmenidesem i Zenonem.

👨🏻‍🏫
Teodor – matematyk z Cyreny, nauczyciel Teajteta, mężczyzna w średnim wieku, wprowadza Gościa z Elei do rozmowy.
👴🏻
Sokrates – słynny ateński filosof, mężczyzna w starszym wieku, mądry, ironiczny, inicjuje rozmowę o sofiście, polityku i filozofie.

Sokrates żartobliwie porównał przybysza do boga, który przychodzi obserwować ludzkie błędy w myśleniu. Wyraził zainteresowanie trzema postaciami: sofistą, politykiem i filozofem, pytając czy w Elei uważano je za jeden rodzaj, czy za trzy różne. Gość z Elei potwierdził, że są to trzy różne rodzaje, ale przyznał, że jasne określenie każdego z nich nie jest łatwym zadaniem.

Gość z Elei wybrał jako partnera dyskusji młodego Teajteta, matematyka znanego z wcześniejszych rozmów z Sokratesem. Postanowili rozpocząć od zbadania natury sofisty, używając metody systematycznego podziału pojęć.

Metoda podziału na przykładzie wędkarza

Aby pokazać metodę systematycznego podziału, Gość z Elei wybrał prosty przykład - wędkarza. Rozpoczęli od stwierdzenia, że wędkarz posiada pewną umiejętność. Następnie podzielili wszystkie umiejętności na dwa główne rodzaje: twórczość, która powołuje do bytu rzeczy wcześniej nieistniejące, oraz nabywczość, która zajmuje się rzeczami już istniejącymi.

Wędkarstwo zaliczyli do nabywczości, a konkretnie do jej części zwanej zagarnianiem. Zagarnianie podzielili na walkę jawną i polowanie skryte. Polowanie rozdzielili na łowy zwierząt lądowych i wodnych. Polowanie wodne obejmowało łowy ptaków i ryb. Rybołówstwo podzielili na polowanie z pułapkami i rybobicie z użyciem ości.

Rybobicie na ość rozdzielili na nocne z użyciem ognia i dzienne. To drugie podzielili na uderzanie z góry na dół trójzębami oraz wyciąganie z dołu do góry na kijach i trzcinkach. Ta ostatnia metoda, gdzie ość trafia w głowę i pysk ryby, została zdefiniowana jako wędkarstwo. W ten sposób przez systematyczny podział doszli do precyzyjnej definicji wędkarza.

Wielorakie definicje sofisty jako łowcy i kupca

Stosując podobną metodę do sofisty, Gość z Elei zauważył, że sofista podobnie jak wędkarz jest łowcą, ale poluje na inne zwierzęta. Podczas gdy wędkarz łowi ryby w wodzie, sofista poluje na ludzi na lądzie. Sofista zajmuje się polowaniem na istoty łaskawe, konkretnie na ludzi w życiu prywatnym, za pieniądze, pod pretekstem nauczania młodych, bogatych i obiecujących ludzi.

Jednak sofista okazał się postacią wielostronną, którą można było zdefiniować na różne sposoby. Po pierwsze, jako płatnego łowcę młodych i bogatych ludzi. Po drugie, jako kupca handlującego naukami dla duszy - przewozi wiedzę z miasta do miasta i sprzedaje ją za pieniądze. Po trzecie, jako kramarza, który odsprzedaje nauki w tym samym mieście gdzie mieszka.

Po czwarte, sofista jawi się jako sprzedawca własnych wytworów w dziedzinie nauk. Po piąte, jako zapaśnik w dziedzinie walki na słowa, mistrz w dyspucie, który prowadzi spory sądowe i prywatne sprzeczki. Wszystkie te definicje łączy fakt, że sofista zawsze działa za pieniądze i zajmuje się słowami oraz naukami.

Sofista to właśnie jest rodzaj, który sobie przysparza pieniędzy, a zalicza się do umiejętności dysputowania... jest pewnym bojem, rodzajem walki i umiejętności nabywania.

Pojawiła się jednak szósta, bardziej kontrowersyjna definicja sofisty jako tego, który oczyszcza dusze z mniemań stojących na przeszkodzie naukom. Ta definicja przypominała prawdziwą filozofię - metodę zbijania w dyskusji, która usuwa fałszywe przekonania i prowadzi do prawdziwej wiedzy. Gość z Elei ostrzegł jednak, że wilk jest podobny do psa, a sofista może tylko udawać filozofa.

Sofista jako wojownik słowa i imitator

Wielość definicji sofisty wskazywała na potrzebę znalezienia jego najważniejszej cechy. Gość z Elei zauważył, że sofista przede wszystkim jest mistrzem sporów i naucza innych tej umiejętności. Twierdzi, że potrafi prowadzić dyskusje na każdy temat - o bogach, o rzeczach widzialnych na ziemi i niebie, o powstawaniu i istnieniu, o prawach i sprawach politycznych.

Powstało jednak pytanie: czy możliwe jest, aby jeden człowiek wiedział wszystko? Gość z Elei stwierdził, że jest to niemożliwe. Jeśli sofista nie posiada prawdziwej wiedzy, a mimo to wydaje się mądry w każdej dziedzinie, oznacza to, że posiada umiejętność wywoływania pozorów wiedzy, nie zaś prawdziwej mądrości.

Sofista objawia się jako posiadacz pewnej umiejętności wywoływania mniemań, a nie jako posiadacz prawdy... To jest jeden z tych, którzy zawodowo uprawiają żarty.

Sofista został porównany do malarza, który tworzy imitacje rzeczywistości. Tak jak malarz może namalować wszystko, ale są to tylko obrazy, nie rzeczywiste przedmioty, tak sofista może mówić o wszystkim, ale są to tylko słowne wizerunki rzeczy, nie prawdziwa wiedza. Sofista należy zatem do rodzaju naśladowców i twórców pozorów.

Naśladownictwo podzielono na dwa rodzaje: tworzenie podobizn, które zachowują prawdziwe proporcje modela, oraz tworzenie złudnych wyglądów, które tylko wydają się podobne, ale w rzeczywistości takimi nie są. Sofista został zaliczony do tej drugiej kategorii - tworzy złudne pozory wiedzy, nie prawdziwe podobizny mądrości.

Problem niebytu i fałszywych twierdzeń

Określenie sofisty jako twórcy złudnych pozorów napotkało na fundamentalny problem filozoficzny. Aby coś mogło być fałszywe, musi istnieć fałsz. Ale fałsz oznacza, że coś wydaje się być tym, czym nie jest, czyli że niebyt w jakiś sposób istnieje. To jednak prowadzi do paradoksu, ponieważ o niebycie nie można nic powiedzieć - nie można go pomyśleć, wypowiedzieć ani opisać.

Gość z Elei przypomniał słowa Parmenidesa, który kategorycznie zakazywał myślenia o niebycie. Parmenides uczył, że niebyt nie może istnieć, ponieważ o tym, co nie istnieje, nie można nic powiedzieć. Każda próba mówienia o niebycie prowadzi do sprzeczności, gdyż już samo mówienie o nim nadaje mu jakąś formę istnienia.

Bo nigdy to nie przeważy, że są też jakieś niebyty. Zawsze się od tej drogi w myśleniu trzymaj z daleka! - mówi Parmenides, a myśmy przekroczyliśmy granice jego zakazu.

Problem dotyczył również samego bytu. Gdy próbowano określić, czym jest byt, okazało się, że jest to równie trudne jak zdefiniowanie niebytu. Filozofowie różnie pojmowali byt - jedni utożsamiali go z ciałem i tym, co materialne, inni z ideami dostępnymi tylko dla umysłu. Powstał spór między materialistami a idealistami o naturę rzeczywistości.

Materialiści twierdzili, że istnieje tylko to, co można dotknąć i co ma ciało. Idealiści odpowiadali, że prawdziwy byt stanowią bezcielesne idee, dostępne tylko dla rozumu. Gość z Elei pokazał, że obie strony mają problemy ze swoimi teoriami. Nawet materialiści musieli przyznać istnienie bezcielesnych rzeczy jak sprawiedliwość czy rozum.

Jeżeli się coś nie rusza, to jakże nie ma zostawać w spoczynku? A to, co nie stoi, jakże nie rusza się? A tu byt pokazuje się poza jednym i drugim. Czy to możliwe?

Dalsze rozważania doprowadziły do wniosku, że byt musi zawierać w sobie zarówno ruch jak i spoczynek. Bez ruchu nie byłoby życia ani poznania, bez spoczynku nie byłoby stałości ani tożsamości. Byt okazał się czymś trzecim, różnym od ruchu i spoczynku, ale obejmującym oba. To odkrycie otworzyło drogę do rozwiązania problemu niebytu.

Teoria form i ich wzajemne relacje

Gość z Elei wprowadził teorię pięciu największych rodzajów bytów: bytu samego, ruchu, spoczynku, tożsamości i różności. Każdy z tych rodzajów może łączyć się z niektórymi innymi, ale nie ze wszystkimi. Ruch i spoczynek nie mogą się łączyć ze sobą, ale oba łączą się z bytem, tożsamością i różnością.

Różność okazała się szczególnie ważna, ponieważ przenika wszystkie inne rodzaje. Każda rzecz jest różna od innych nie dzięki swojej własnej naturze, ale dlatego, że uczestniczy w idei różności. Ruch jest różny od spoczynku, ale też różny od bytu, chociaż jednocześnie w bycie uczestniczy.

Dzielić rzeczy na rodzaje i ani tego samego gatunku rzeczy nie brać za inny, ani innego za ten sam, czy nie powiemy, że to rzecz wiedzy dialektycznej?

Umiejętność rozróżniania rodzajów i ich wzajemnych relacji została nazwana dialektyką - najwyższą formą wiedzy filozoficznej. Dialektyka pozwala dostrzec, jak jedna forma przenika przez wiele rodzajów, jak różne formy się łączą lub rozdzielają. Ta wiedza należy do prawdziwego filozofa, nie do sofisty.

Rozwiązanie problemu fałszu w sądach i zdaniach

Teoria różności pozwoliła rozwiązać problem niebytu. Niebyt nie jest przeciwieństwem bytu, lecz czymś różnym od bytu. Gdy mówimy, że coś nie jest piękne, nie twierdzimy, że jest przeciwieństwem piękna, ale że jest czymś różnym od piękna. Niepiękne istnieje tak samo jak piękne - oba są bytami, ale różnymi.

To odkrycie umożliwiło wyjaśnienie fałszywych zdań i sądów. Zdanie składa się z rzeczowników i czasowników, które muszą się ze sobą łączyć, aby powstało sensowne wyrażenie. Zdanie fałszywe to takie, które mówi o kimś coś innego niż jest, czyli łączy go z tym, czego nie ma, ale co jako różne od prawdy również istnieje.

Ostateczna definicja sofisty

Po rozwiązaniu problemu fałszu można było sformułować ostateczną definicję sofisty. Sofista należy do imitatorów nieświadomych, którzy nie wiedzą, co naśladują, ale mają mniemanie o swojej wiedzy. Jest dwulicowy - w prywatnych rozmowach zmusza rozmówców do sprzeczności ze sobą, udając mędrca.

To jest imitatorstwo... należące do części dwulicowej wywoływania mniemania... w umiejętności nie boskiej, lecz ludzkiej... Jeżeli ktoś powie, że z tego pochodzi sofista prawdziwy.

Sofista prawdziwy to imitator doprowadzający do sprzeczności, należący do części dwulicowej wywoływania mniemania, która należy do stwarzania złudnych wyglądów w stwarzaniu wizerunków. Jest to umiejętność nie boska, lecz ludzka, rodzaj twórczości wyróżniony w dziedzinie słów jako jej cząstka kuglarska. W ten sposób dialog Platona zakończył się precyzyjnym określeniem natury sofisty jako przeciwieństwa prawdziwego filozofa.

Filozof ucieka w mroki niebytu... tam jest tak ciemno, że rozpoznać go trudno. A filozof oddaje się zawsze oglądaniu postaci bytu wiecznego - koło niego jest tak jasno.

Dialog pokazał różnicę między sofistą a filozofem. Sofista ukrywa się w ciemnościach niebytu i pozorów, trudny do rozpoznania przez swoje oszustwa. Filozof natomiast zwraca się ku światłu prawdziwego bytu, ale paradoksalnie też trudny jest do dostrzeżenia - tym razem z powodu oślepiającego blasku prawdy, którego nie wytrzymują oczy zwykłych ludzi. Tak zakończyła się długa i skomplikowana droga definiowania sofisty, która doprowadziła do głębokich odkryć w dziedzinie ontologii i teorii poznania.