mickiewicz/pan-tadeusz
Bardzo krótkie streszczenie
Litwa, lata 1811–1812. Do rodzinnego Soplicowa po ukończeniu nauk w Wilnie wraca młody szlachcic Tadeusz Soplica.
W domu zastaje piękną nieznajomą, w której się zakochuje. Stryj Tadeusza, Sędzia, toczy spór o zamek z Hrabią, ostatnim z rodu Horeszków. Podczas wieczerzy w zamku Tadeusz poznaje Telimenę, kokietkę, którą bierze za tajemniczą dziewczynę. Nawiązuje z nią romans. Tymczasem Hrabia, podjudzony przez starego sługę Horeszków, Gerwazego, postanawia siłą odzyskać zamek. Organizuje zajazd na Soplicowo.
W bitwie z Moskalami, którzy przybyli aresztować szlachtę, ranny zostaje ksiądz Robak, tajemniczy emisariusz przygotowujący powstanie na Litwie. Na łożu śmierci wyznaje, że jest Jackiem Soplicą, ojcem Tadeusza. W młodości zabił ojca swej ukochanej, Stolnika Horeszkę, za co został okrzyknięty zdrajcą i musiał uciekać z kraju. Wstąpił do zakonu, by odpokutować winy. Jak wyznaje:
Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma.
Odwracali ode mnie twarz obywatele,
Uciekali ode mnie dawni przyjaciele; ...
Wyraz «zdrajca» brzmiał w uszach, odbijał się echem
W domie, w polu; ten wyraz od rana do zmroku
Wił się przede mną...
Gerwazy, słysząc spowiedź, przebacza mu w imieniu swego pana. Jacek umiera, dowiedziawszy się o wkroczeniu wojsk Napoleona na Litwę. Tadeusz, Hrabia i inni uczestnicy zajazdu, zmuszeni do emigracji, dołączają do armii. Po roku wracają jako oficerowie. Tadeusz zaręcza się z Zosią, wnuczką Stolnika i swoją prawdziwą miłością, a Hrabia z Telimeną. Spór o zamek kończy się zgodą, a chłopi otrzymują wolność i ziemię na własność.
Szczegółowy opis treści według ksiąg
Księga 1. Gospodarstwo
Do Soplicowa, rodzinnego majątku na Litwie, po ukończeniu nauk w Wilnie wraca młody Tadeusz Soplica.
W swoim dawnym pokoju zastaje tajemniczą, młodą dziewczynę, która na jego widok ucieka do ogrodu. Zaintrygowany, spotyka ją ponownie, gdy ta stoi na parkanie. Dziewczyna, spłoszona, znika w domu. Wieczorem, podczas wieczerzy w pobliskim zrujnowanym zamku Horeszków, Tadeusz poznaje Telimenę, daleką krewną, i mylnie bierze ją za tajemniczą nieznajomą. Nawiązuje z nią flirt. Ucztę przerywa spór Asesora i Rejenta o to, czyj chart – Kusy czy Sokół – upolował zająca. Kłótnię zaognia Wojski Hreczecha, który krytykuje współczesne polowania. Spór rozstrzygnąć ma polowanie następnego dnia. Wieczorem Sędzia, stryj Tadeusza, rozmawia z tajemniczym księdzem Robakiem, emisariuszem przynoszącym wieści o nadchodzącej wojnie Napoleona z Rosją.
Księga 2. Zamek
Następnego dnia odbywa się polowanie na zająca, które ponownie nie rozstrzyga sporu o charty. Hrabia, daleki krewny Horeszków, spóźniony na łowy, przybywa pod zamek. Tam spotyka Gerwazego, ostatniego sługę Horeszków, który opowiada mu historię zamku i tragiczną śmierć swojego pana, Stolnika, zabitego przez Jacka Soplicę. Gerwazy, pałający nienawiścią do rodu Sopliców, namawia Hrabiego do walki o zamek. Hrabia, zafascynowany romantyczną historią, postanawia zerwać ugodę z Sędzią. W drodze powrotnej dostrzega w ogrodzie młodą dziewczynę, którą okazuje się być Zosia, wychowanka Telimeny. Hrabia, oczarowany jej widokiem, próbuje nawiązać rozmowę, lecz zostaje spłoszony przez księdza Robaka. Podczas śniadania Telimena opowiada anegdotę z Petersburga, a spór o charty wybucha na nowo. Kłótnię przerywa interwencja Robaka, a Wojski proponuje zakład, który ma ostatecznie rozstrzygnąć spór.
Księga 3. Umizgi
Hrabia, zaintrygowany tajemniczą dziewczyną z ogrodu, wraca pod zamek. Ponownie ją spotyka, gdy ta karmi ptactwo w otoczeniu wiejskich dzieci. Próbuje nawiązać romantyczną rozmowę, ale prosta i naturalna dziewczyna nie rozumie jego wzniosłego języka. Rozczarowany, Hrabia dochodzi do wniosku, że jego nimfa to zwykła wiejska dziewczyna pasąca gęsi. W lesie trwa grzybobranie. Telimena udaje się do swojego ulubionego miejsca, zwanego „Świątynią dumania”. Tam odnajduje ją Sędzia, który wyjawia jej plany ożenienia Tadeusza z Zosią, zgodnie z wolą ojca chłopca, Jacka. Telimena początkowo protestuje, ale ostatecznie zgadza się poznać młodych ze sobą. Do Telimeny dołączają Tadeusz i Hrabia. Hrabia, zafascynowany malowniczą sceną, rysuje Telimenę, co prowadzi do dyskusji o wyższości włoskiej natury nad litewską. Tadeusz gorąco broni piękna ojczystego krajobrazu. Rozmowę przerywa dzwon wzywający na obiad.
Księga 4. Dyplomatyka i łowy
Tadeusz, dręczony wyrzutami sumienia z powodu pomyłki i zauroczenia Telimeną, budzi się i widzi w oknie twarz Zosi. Uświadamia sobie, że to ona jest tajemniczą dziewczyną z pierwszego dnia. W Soplicowie panuje cisza, wszyscy wyruszyli na polowanie na niedźwiedzia. Tadeusz dołącza do nich. W karczmie, prowadzonej przez Żyda Jankiela, ksiądz Robak rozmawia ze szlachtą, podsyca nastroje patriotyczne i zapowiada nadejście wojsk Napoleona. Tymczasem myśliwi tropią niedźwiedzia. Zwierzę, spłoszone, wpada w zasadzkę, gdzie czekają Hrabia i Tadeusz. Obaj strzelają i chybiają. W ostatniej chwili ratują ich Asesor, Rejent i Gerwazy, a decydujący strzał oddaje ksiądz Robak. Wojski gra na rogu, opowiadając historię polowania. Rozpoczyna się spór o to, kto zabił niedźwiedzia, który Gerwazy rozstrzyga na korzyść Robaka. Podczas uczty Wojski opowiada historię sporu Domejki i Dowejki, który zakończył się zgodą dzięki jego sprytowi.
Szlachta w krzyk: «Toż śmierć pewna! Prawie rura w rurę!»
A ja w śmiech, bo mnie uczył mój przyjaciel Maro,
Że skóra źwierza nie jest lada jaką miarą.
Wszak wiecie Waćpanowie, jak królowa Dydo
...wystawiła Kartaginę.
Księga 5. Kłótnia
Telimena, rozdarta między uczuciem do Tadeusza a perspektywą małżeństwa z Hrabią, postanawia wyswatać Zosię Hrabiemu. Przygotowuje Zosię do wejścia na salony. Podczas spotkania Tadeusz, widząc Zosię, uświadamia sobie swoją pomyłkę i wpada w rozpacz. Jego dziwne zachowanie irytuje Telimenę. Młody Soplica ucieka z domu. Telimena odnajduje go w „Świątyni dumania”, gdzie dochodzi do pojednania. Podczas wieczerzy w zamku Hrabia, urażony propozycją Sędziego, by przyjął skórę niedźwiedzia, prowokuje kłótnię. Spór zaostrza Gerwazy, który nakręca stary zegar kurantowy, przerywając mowę Podkomorzego. Dochodzi do bójki. Hrabia, wspierany przez Gerwazego, wyzywa Sopliców i opuszcza zamek, zapowiadając zemstę. Gerwazy postanawia zorganizować zajazd na Soplicowo, zbierając okoliczną szlachtę.
Księga 6. Zaścianek
Rankiem w Soplicowie panuje napięta atmosfera. Sędzia wysyła woźnego Protazego z pozwem do Hrabiego. W tym czasie ksiądz Robak próbuje przekonać Sędziego do zgody z Hrabią, tłumacząc, że jedność szlachty jest kluczowa dla planowanego powstania. Sędzia, początkowo niechętny, daje się przekonać argumentom o nadchodzącej wojnie i szansie na odzyskanie niepodległości. Woźny, dotarłszy do pustego dworu Hrabiego, dowiaduje się, że ten udał się do zaścianka Dobrzyn. W Dobrzynie, zamieszkanym przez zubożałą, ale bitną szlachtę, wrze. Gerwazy, wykorzystując ich niechęć do Sopliców, podburza ich do zajazdu. Na czele szlachty stoi sędziwy Maciej Dobrzyński, zwany Rózeczką, szanowany za mądrość i męstwo.
Ważne rzeczy, mój bracie! Wojna tuż nad nami!
Wojna o Polskę! bracie! Będziem Polakami!
Wojna niechybna! Kiedy z poselstwem tajemnem
Tu biegłem, wojsk forpoczty już stały nad Niemnem;
Napoleon już zbiera armiję ogromną...
Księga 7. Rada
W domu Maćka Dobrzyńskiego zbiera się rada szlachty. Bartek, zwany Prusakiem, opowiada o entuzjazmie w Wielkopolsce po zwycięstwach Napoleona i namawia do zorganizowanego powstania. Inni, jak Chrzciciel z Kropidłem, nawołują do natychmiastowej walki z Moskalami. Dyskusję przerywa Gerwazy, który zręcznie kieruje gniew szlachty przeciwko Soplicom, przypominając krzywdy Horeszków i przedstawiając Sędziego jako ciemiężyciela. Jankiel próbuje załagodzić sytuację, ale Gerwazy, grając na uczuciach i dumie szlachty, ostatecznie przekonuje ich do zajazdu. Stary Maciej próbuje powstrzymać zapędy szlachty, nazywając ich głupcami, ale jego głos zagłusza przybycie Hrabiego z uzbrojonymi dżokejami. Szlachta, upojona miodem i wódką, rusza na Soplicowo.
Księga 8. Zajazd
Wieczorem w Soplicowie goście i domownicy, nieświadomi zagrożenia, spędzają czas na rozmowach. Wojski opowiada o gwiazdach i kometach, które wróżą wielkie wydarzenia. Tadeusz, dręczony wyrzutami sumienia, podsłuchuje rozmowę stryja z Robakiem i dowiaduje się o tajemniczej przeszłości księdza. Postanawia wyjechać, by uniknąć dalszych komplikacji. Wyznaje stryjowi miłość do Zosi, ale jednocześnie mówi o przeszkodach. W ogrodzie spotyka Telimenę, która zarzuca mu zdradę i podłość. Zrozpaczony Tadeusz biegnie nad staw z zamiarem samobójstwa. Tam natyka się na Hrabiego i jego oddział, którzy biorą go do niewoli. Hrabia, na czele szlachty, dokonuje zajazdu na Soplicowo. Domownicy zostają uwięzieni, a szlachta rozpoczyna plądrowanie i ucztę, która kończy się pijaństwem i snem.
Taki miał koniec zajazd ostatni na Litwie.
Za czasów Rzeczypospolitej Polskiej egzekwowanie wyroków sądowych było bardzo trudne... Zbrojni krewni, przyjaciele... zdobywali... dobra... Taka egzekucja zbrojna dekretu nazywała się zajazdem.
Księga 9. Bitwa
W nocy do Soplicowa przybywa batalion rosyjskich jegrów pod dowództwem majora Płuta i kapitana Rykowa. Żołnierze wiążą śpiącą szlachtę. Sędzia i przybyli mu na odsiecz sąsiedzi próbują negocjować z Płutem, który żąda ogromnego okupu. Wtem przybywa ksiądz Robak z posiłkami. Rozpoczyna się bitwa. Robak, choć sam nie walczy, dowodzi obroną. Szlachta, uwolniona z więzów, rzuca się do walki. Kluczową rolę odgrywają Maciej Dobrzyński, Chrzciciel Kropiciel i Gerwazy. Tadeusz, strzelając z ukrycia, wyzywa Płuta na pojedynek. Hrabia staje do walki z Rykowem. Bitwę rozstrzyga sprytny manewr Wojskiego, który, przewracając starą sernicę, rozbija szyk Moskali. Szlachta odnosi zwycięstwo, a Ryków poddaje się Podkomorzemu. Major Płut, który ukrywał się podczas bitwy, znika w tajemniczych okolicznościach.
Księga 10. Emigracja. Jacek
Po bitwie zapada decyzja, że uczestnicy zajazdu muszą uciekać za Niemen, do Księstwa Warszawskiego. Tadeusz i Hrabia żegnają się z Zosią i Telimeną. Ranny w bitwie ksiądz Robak, czując zbliżającą się śmierć, postanawia wyznać swoją tożsamość. W obecności Sędziego i Gerwazego ujawnia, że jest Jackiem Soplicą. Opowiada historię swojej nieszczęśliwej miłości do Ewy Horeszkówny, córki Stolnika, i tragicznego dnia, w którym w gniewie i rozpaczy zastrzelił jej ojca. Wyznaje, że całe życie pokutował za tę zbrodnię, walcząc za Ojczyznę jako emisariusz napoleoński. Gerwazy, słysząc, że Stolnik przed śmiercią przebaczył swojemu zabójcy, również mu przebacza. Jacek Soplica umiera, dowiedziawszy się z listu o wypowiedzeniu wojny Rosji przez Napoleona, co daje nadzieję na odzyskanie niepodległości.
Księga 11. Rok 1812
Nadeszła wiosna roku 1812, a wraz z nią wojska Napoleona. W Soplicowie stacjonują polscy generałowie: Dąbrowski, Kniaziewicz i inni. Wojski przygotowuje wielką ucztę na cześć gości. W dzień Najświętszej Panny Kwietnej odbywa się uroczyste nabożeństwo. Po mszy Podkomorzy ogłasza rehabilitację Jacka Soplicy, odznaczonego pośmiertnie Legią Honorową. Krzyż zostaje zawieszony na jego grobie. Wszyscy udają się na biesiadę. Gerwazy i Protazy, dawni wrogowie, godzą się, uznając, że zjednoczenie Litwy z Koroną kończy ich prywatny spór. Tadeusz, już jako oficer, rozmawia z Zosią. Wyznaje jej miłość i pyta o jej uczucia. Zosia, choć skromnie, odwzajemnia jego wyznanie. Spór o charty zostaje ostatecznie rozstrzygnięty – psy upolowały zająca jednocześnie, więc obaj właściciele wygrali. Asesor i Rejent wymieniają się fantami na znak zgody.
O roku ów! kto ciebie widział w naszym kraju!
Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju,
A żołnierz rokiem wojny; dotąd lubią starzy
O tobie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy.
Z dawna byłeś niebieskim oznajmiony cudem...
Księga 12. Kochajmy się
Rozpoczyna się uroczysta uczta w zamku. Wojski, jako marszałek dworu, sadza gości. Na stole pojawia się wspaniały serwis, przedstawiający historię sejmiku szlacheckiego. Po uczcie Tadeusz ogłasza Zosi i Gerwazemu swoją decyzję o uwłaszczeniu chłopów. Zosia z radością popiera jego plan, a Gerwazy, choć początkowo sceptyczny, zgadza się, proponując uszlachcenie włościan. Na dziedzińcu rozpoczyna się zabawa. Na prośbę Zosi, Jankiel gra na cymbałach koncert, w którym opowiada muzyką historię Polski od Konstytucji 3 Maja, przez Targowicę i rzeź Pragi, aż po powstanie Legionów i nadzieję związaną z Napoleonem. Po koncercie Podkomorzy rozpoczyna poloneza, prowadząc w pierwszej parze Zosię. Uroczystość kończy się wspólnymi toastami za Napoleona, wodzów, narzeczonych i Ojczyznę.
Sami wolni, uczyńmy i włościan wolnemi,
Oddajmy im w dziedzictwo posiadanie ziemi,
Na której się zrodzili, którą krwawą pracą
Zdobyli, z której wszystkich żywią i bogacą.
Lecz muszę ciebie ostrzec, że tych ziem nadanie
Zmniejszy nasz dochod...
Brzmi Polonez Trzeciego Maja! - Skoczne dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją -
Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe...
Epilog
Poeta, przebywający na emigracji w Paryżu, wyraża tęsknotę za utraconą ojczyzną. Wspomina lata dzieciństwa jako jedyną krainę szczęścia, wolną od błędów i rozczarowań. Z bólem pisze o losie emigrantów, skłóconych i pozbawionych nadziei. Wyraża pragnienie, aby jego dzieło trafiło pod strzechy, do prostego ludu, i stało się częścią narodowej pamięci, tak jak dawne pieśni i opowieści. Tęsknota za krajem lat dziecinnych staje się dla niego ucieczką od bolesnej teraźniejszości i niepewnej przyszłości.