doyle/grozny-cien

Z Wikisum
Skocz do:nawigacja, szukaj
Uwaga: To streszczenie zostało wygenerowane przez SI, więc może zawierać błędy.
⚔️
Groźny cień
ang. The Great Shadow · 1892
Streszczenie powieści
Czas czytania oryginału: 324 minut
Mikrostreszczenie
Szkocki farmer i syn lekarza pokochali tę samą dziewczynę. Poślubiła ona jednak francuskiego szpiega i uciekła. Zranieni, zaciągnęli się do armii. Pod Waterloo jeden zabił rywala, lecz sam też poległ.

Krótkie streszczenie

Szkocja, początek XIX wieku. Pięćdziesięcioletni Jock Calder wspominał swoją młodość naznaczoną wojnami z napoleońską Francją. Jako ośmioletni chłopiec z drżeniem obserwował sygnały ogniowe ostrzegające przed inwazją. Dorastał w gospodarstwie West Inch, gdzie jako osiemnastolatek zakochał się w swojej kuzynce Edie, która zamieszkała z nimi po śmierci ojca. Piękna i kapryśna dziewczyna szybko zawróciła w głowie nie tylko jemu, ale także jego najlepszemu przyjacielowi, synowi doktora.

Pewnego dnia na wybrzeżu pojawił się tajemniczy Francuz przedstawiający się jako Bonawentura de Lapp. Rozbitek oczarował wszystkich swoimi opowieściami i hojnością. W rzeczywistości był pułkownikiem gwardii Napoleona, który prowadził tajemnicze obserwacje terenu i dawał sygnały na morze. Edie potajemnie poślubiła cudzoziemca, łamiąc serca obu młodzieńców. Gdy Napoleon uciekł z Elby, de Lissac (prawdziwe nazwisko Francuza) zabrał Edie i odpłynął do Francji.

Zrozpaczeni przyjaciele zaciągnęli się do armii. Narrator wspominał panujący wówczas strach przed Napoleonem:

My, żołnierze, chlubiliśmy się niby tworzeniem wyszydzających go piosenek... ale nie mógłbym zaprzeczyć, że przerażenie, jakie wzbudzał ten upośledzonego wzrostu człowiek, przesnuwało niby mgłą czarną, niby złowrogim cieniem całą, bez wyjątku Europę...

Pod Waterloo młodzieńcy stanęli do walki. Przyjaciel narratora, pragnąc zemsty, rzucił się na francuskie kolumny, pociągając za sobą całą brygadę. Zginął od kuli de Lissaca, który sam został śmiertelnie ranny. Umierający Francuz wyznał, że Edie była warta śmierci obu mężczyzn. Po wojnie narrator dowiedział się, że Edie wyszła za francuskiego hrabiego i zmarła przy porodzie. Sam wrócił do rodzinnej Szkocji, ożenił się i wychował siedmioro dzieci, z żalem wspominając dramatyczne wydarzenia młodości.

Szczegółowe streszczenie według rozdziałów

Rozdział 1. Noc sygnałów

Pięćdziesięcioletni narrator rozpoczął swoją opowieść, czując się człowiekiem z minionej epoki. Świat bardzo się zmienił - pojawiły się pociągi, które jego ojciec uważał za bluźnierstwo. Narrator wspominał ćwierćwiecze nieustannych wojen, które kształtowały jego młodość. Anglia walczyła z wieloma narodami, ale przede wszystkim z Francuzami pod wodzą Napoleona.

👨🏻‍🌾
Jock Calder – narrator, mężczyzna około 50 lat, z West Inch, początkowo nieśmiały chłopiec, później szanowany uczeń i żołnierz, lojalny przyjaciel.

Jako ośmioletni chłopiec, Jock z drżeniem wyczekiwał wieczorami sygnałów alarmowych przygotowanych na wypadek inwazji. Pewnego wieczoru dostrzegł blady płomyk, który szybko rozrósł się w wielki ogień na sygnałowym wzgórzu. Przerażony wbiegł do kuchni, by oznajmić ojcu i panu Mitchellowi, że Francuzi musieli przepłynąć kanał. Wkrótce droga zaroiła się ludźmi pędzącymi do Berwick.

Rozdział 2. Edie z Eyemouth

Narrator wspominał wydarzenia sprzed kilku lat, kiedy odwiedziła ich jedyna córka brata jego ojca. Jej ojciec, Willie Calder, był zamożnym fabrykantem sieci w Eyemouth. Dwunastoletni narrator nie zwracał uwagi na dziewczynki, uważając je za bezużyteczne. Edie, rok młodsza, miała szczupłą sylwetkę, duże czarne oczy i dziwne maniery. Z czasem narrator dostrzegł w niej dobre strony, szczególnie podobały mu się opowiadane przez nią bajki.

💃🏻
Edie Calder – kuzynka narratora, młoda kobieta około 17 lat, piękna, czarnowłosa, kapryśna, manipulacyjna, obiekt uczuć Jocka i Jima.

W roku 1813 narrator, mając osiemnaście lat, stał się melancholijny i unikał towarzyszy. Pewnego dnia ojciec otrzymał list informujący o nagłej śmierci Willie'ego Caldera. Edie miała zamieszkać z nimi. Narrator pojechał do Ayton, aby czekać na wieczorny dyliżans i przywiózł Edie do West Inch. Była to już wysoka, elegancko ubrana młoda dama, która całkowicie się zmieniła.

Rozdział 3. Cień na wodach

Piękna Edie szybko podbiła serca wszystkich mieszkańców West Inch. Narrator, głęboko zakochany w kuzynce, idealizował ją, mimo że była jego cioteczną siostrą. Czuł się nieśmiały i drżał w jej obecności. Edie zauważyła jego zmianę, wspominając jego dawne, despotyczne zachowanie. Wyznała, że wolała go takim, jakim był kiedyś.

Jack doszedł do wniosku, że natura kobieca jest niezrównoważona. Wkrótce major Elliott, stary weteran wojenny, odwiedził ich folwark. Mimo podeszłego wieku i kalectwa, Edie sprawiła, że wyglądał o dziesięć lat młodziej. Major zaproponował Jackowi dołączenie do pułku w Berwick. Jack, zafascynowany perspektywą życia obozowego, z entuzjazmem przyjął propozycję.

🎖️
Major Elliott – starszy oficer wojskowy, weteran kampanii hiszpańskiej, kulawy, bystry umysłowo, patriotyczny, mentor dla młodych mężczyzn.

Gdy Jack próbował wymknąć się z domu, zatrzymała go Edie. Zapytała, czy zostałby, gdyby stała się "lepsza". W tej chwili Jack objął ją i obsypał pocałunkami, wyznając miłość.

Moja jesteś, tylko moja — szeptałem namiętnie. — Nie pójdę już do Berwick, zostanę tu na zawsze. Musimy się pobrać!

Edie wybuchnęła śmiechem, nazywając go "dzieciakiem" i grożąc mu palcem, po czym uciekła w stronę domu, pozostawiając Jacka w stanie euforii.

Rozdział 4. Zwycięstwo Jima

Jock wspominał sześć tygodni spędzonych z Edie jako nierealny sen. Edie charakteryzowała się zmiennym humorem i kaprysami, co na przemian napełniało Jocka radością lub smutkiem. Pewnego pogodnego poranka po Bożym Narodzeniu, Edie wybiegła na spacer i wróciła zachwycona, pytając Jocka o jego przyjaciela, syna doktora. Spotkała Jima Horscrofta, którego opisała z wielkim entuzjazmem.

👨🏻‍⚕️
Jim Horscroft – najlepszy przyjaciel narratora, młody mężczyzna około 20 lat, syn doktora, silny, przystojny, studiuje medycynę, narzeczony Edie.

Jim pojawił się osobiście, a Jock dumnie przedstawił mu Edie jako swoją kuzynkę. Edie od razu zaczęła flirtować z Jimem, który nie mógł oderwać od niej wzroku. Przez kolejne dwa tygodnie Jock nie widział Jima. Pewnego ranka zobaczył Edie na wzgórzach z Jimem. Byli pogrążeni w rozmowie, a Jock był świadkiem namiętnego pocałunku.

Jim wyjaśnił, że Edie wprowadziła go w błąd, twierdząc, że jest wolna. Jock wyznał, że Edie dzień wcześniej powiedziała mu, że jest jedynym mężczyzną, którego kocha. Jim uświadomił sobie, że Edie drwi z nich obu.

Ta kobieta drwi z nas obu, Jocku! Ona drwi z nas obu, przyjacielu! Ciebie kocha w West Inch, mnie wśród tych śnieżnych wzgórz... Potworne serce w czarującym łonie!

Pojawiła się Edie, udając niewinność. Jim zmusił ją do wyboru między nim a Jockiem. Edie, z błyszczącymi oczami, oświadczyła, że kocha tylko Jima i nikogo innego na świecie, po czym przytuliła się do niego. Jock, złamany, odwrócił się i odszedł.

Rozdział 5. Cudzoziemiec zza morza

Jock wciąż odczuwał ból po nieodwzajemnionej miłości do Edie, która miała poślubić Jima. Mimo to, starał się zachować godność i dotrzymać obietnicy danej Jimowi. Pewnego wiosennego dnia, Jock i Jim wyruszyli na długi spacer. Zaskakuje ich widok kominka płonącego przed domem majora Elliotta, który celebrował koniec wojny i zajęcie Paryża przez sprzymierzonych.

Podczas spaceru wzdłuż wybrzeża, przez mgłę wyłoniła się mała łódź z jednym człowiekiem. Nieznajomy, wysoki, chudy i o ciemnej cerze, przedstawił się jako Bonawentura de Lapp, żołnierz i podróżnik z Dunkierki, który uratował się z tonącego statku. Nagle stracił przytomność. Jock i Jim, próbując mu pomóc, odkryli w jego torbie ogromną ilość złotych suwerenów.

🕵🏽‍♂️
Bonawentura de Lapp (de Lissac) – tajemniczy cudzoziemiec około 29 lat, wysoki, chudy, o ciemnej cerze, pułkownik Napoleona, charyzmatyczny, manipulujący, mąż Edie.

Rozdział 6. Orzeł bez gniazda

Ojciec narratora, pod wpływem opinii Horscrofta, wyraził nieufność wobec Pana de Lappa, ale oferował mu półmisek śledzi. Pan de Lapp pochłaniał je z niezwykłą szybkością, zjadając dziewięć sztuk. Następnego ranka narrator zastał Pana de Lappa już przy stole z ojcem, a między nimi błyszczy rulon złota. Ojciec triumfalnie położył na stole osiem błyszczących gwinei - miesięczną zapłatę od gościa.

👨🏻‍🌾
Ojciec Jocka – starszy mężczyzna, rolnik z West Inch, tradycyjny, głęboko religijny, praktyczny, troskliwy ojciec, brat Willie'ego Caldera.

Podczas spaceru Pan de Lapp wręczył narratorowi maleńki krzyżyk z rubinów, mówiąc, że dostał go pod Tudelą w Hiszpanii. Narrator kończy rozdział, zastanawiając się, jaki to "zbłąkany orzeł" spoczął w ubogiej chacie jego ojców.

Rozdział 7. Wieża sygnałowa w Corriemuir

Tajemniczy pan de Lapp szybko zyskał przychylność wszystkich domowników. Podróżnik, który zwiedził pół świata, oczarowywał wszystkich swoimi opowieściami. Z niezwykłą łatwością potrafił wpływać na ludzi. Jednym z pierwszych gestów de Lappa było ofiarowanie ojcu bata, co przyniosło rodzinie znaczne korzyści finansowe.

Używałem ja życia... miałem zaledwie lat czternaście, kiedym sam jeden dowodził kompanią w bitwie... W dwudziestym roku pewnemu królowi mówiłem do ucha rzeczy, które mu wysysały wszystką krew z policzków.

Narrator często obserwował de Lappa, który samotnie wypływał łodzią, wykonując niezrozumiałe manipulacje. De Lapp wyjaśnił, że badał teren pod kątem techniki wojennej. Pewnego dnia narrator udał się do opuszczonej wieży sygnałowej w Corriemuir, gdzie ku swojemu zdziwieniu zastał de Lappa. De Lapp wykonywał tajemnicze ruchy ręką, które wyglądały na sygnały. Narrator, zaintrygowany, zastanawiał się, komu de Lapp daje znaki.

Rozdział 8. Pojawienie się cuttera

Narrator opisuje znaczącą zmianę w jego relacji z tajemniczym nieznajomym po incydencie w wieży alarmowej. Szóstego marca, w straszny dzień, narrator przechadzał się z Edie po wybrzeżu. Nagle szepnęła ze współczuciem: "Biedny, biedny Jim". Edie wskazała na morze, gdzie kołysał się piękny kuter. Statek spuścił kotwicę niedaleko brzegu.

Przechodząc obok zaniedbanego ogrodu, narrator zauważył na kamieniu rozłupaną drzazgę obejmującą biały papier. Edie chwyciła kartkę i szybko schowała ją do kieszeni. Narrator zapytał głucho, od kogo jest kartka. Edie wyprostowała się dumnie i sucho zapytała, co jeśli ma rację, że od de Lappa.

Mylisz się — wyrzekła z wolna. — To mąż mój przede wszystkim.

Rozdział 9. Co zaszło w West Inch

Narrator, głęboko wstrząśnięty, dowiedział się, że Edie wyszła za mąż za de Lappa w rzymskokatolickiej kaplicy w Berwick. Ślub odbył się tydzień wcześniej. Edie była przekonana, że Jim jej wszystko przebaczy. Narrator surowo stwierdził, że złamie Jimowi serce i zrujnuje mu przyszłość. Wieczorem de Lapp wręczył rodzicom narratora prezenty: matce piękną złotą broszkę, a ojcu złoty zegarek.

👩🏻‍🦳
Matka Jocka (Jeannie) – starsza kobieta, żona ojca narratora, troskliwa, opiekuńcza, praktyczna, zmartwiona losem syna i Edie.

Narrator ponuro oznajmił, że de Lapp dał im "męża dla Edie". Rodzice, zamiast gniewu, wyrazili dumę i radość, jakby Edie poślubiła szlachcica. Narrator czuł podwójny ból: utratę dziewczyny, którą kochał, oraz myśl o rozpaczy Jima.

Rozdział 10. Cień wraca

Narrator budził się z ciężką głową, przeczuwając nadejście Jima. Odkrył, że drzwi wejściowe, furtka ogrodowa, pokój Edie i sypialnia cudzoziemca są otwarte - Edie i de Lapp zniknęli. Z Corriemuir narrator dostrzegł Edie i de Lappa na wybrzeżu. Edie rytmicznie machała czerwonym szalem, co narrator interpretował jako umówiony sygnał. Oboje wsiedli do małej łodzi, która płynęła w kierunku większego okrętu.

Po powrocie do domu narrator zastał rodziców przy śniadaniu. Ojciec przypomniał sobie o liście pozostawionym przez cudzoziemca. List, podpisany przez "Bonawenturę de Lissaca, Pułkownika Woltyżerów Gwardii i adiutanta Jego Cesarskiej Mości, Cesarza Napoleona", wyjaśniał, że jego nagłe odejście wynikało z obowiązku i honoru. Narrator był wstrząśnięty, dowiadując się o prawdziwej tożsamości i wysokiej randze cudzoziemca.

W tym momencie pojawił się Jim, radosny, machając dyplomem medycznym. Gdy narrator wyjawił, że Edie odjechała z Francuzem, Jim był zdruzgotany. Nagle pojawił się Major Elliott z szokującą wiadomością:

Napoleon umknął z Elby! — wybuchnął z uniesieniem stary żołnierz. — Oczywiście zbiegły się do niego wszystkie dawne wojska, a król Ludwik musiał ratować się spieszną ucieczką.

Jim błagał Majora, by zabrał go ze sobą, by mógł walczyć z de Lissakiem. Narrator, widząc przed sobą samotną przyszłość, impulsywnie zdecydował się dołączyć do nich.

Rozdział 11. Tłum narodów

Narrator opisuje trudność w relacjonowaniu nadchodzących wydarzeń, które przeniosły go z sielskiego życia wiejskiego w wir wielkiej historii. Podróżowali dyliżansem do Glasgow w towarzystwie Jima i Majora. Jim pozostawał ponury i milczący, pochłonięty myślami o zemście na de Lissacu. W Glasgow, po przybyciu do komendy, spotykali rozmownego wartownika. Wkrótce docierały wieści o mobilizacji wojsk Napoleona i obecności Wellingtona w Niderlandach.

🏇🏻
Książę Wellington – naczelny wódz sił sprzymierzonych, strategiczny dowódca, inspirujący żołnierzy, odpowiedzialny za zwycięstwo pod Waterloo.

Trzeciego czerwca regiment narratora otrzymał rozkaz wymarszu. Wyruszyli z Leith, a następnego dnia docierali do Ostendy w Belgii. Wojska przemieszczały się dalej do Brugii, a następnie do Gandawy. Z Gandawy maszerowali do Ath, gdzie rozbili namioty. Brygada intensywnie ćwiczyła pod dowództwem generała Adamsa. Szesnastego czerwca otrzymali pilną depeszę: Napoleon przekroczył granicę z 150 tysiącami żołnierzy. Brygada otrzymała rozkaz natychmiastowego wymarszu.

Rozdział 12. Cień na ziemi

Deszczowym, wietrznym rankiem narrator budził się z przeczuciem zbliżającej się straszliwej bitwy. Wraz z towarzyszami opuścił stodołę, słysząc piękną, choć smutną muzykę francuskiej orkiestry. Po wejściu na wzgórze zobaczyli folwark otoczony przez francuskich żołnierzy w czerwonych mundurach. Nagle na przeciwległym wzgórzu pojawił się grupa jeźdźców. Sierżant rozpoznał wśród nich Napoleona, jadącego na siwym koniu.

👑
Napoleon – cesarz Francuzów, historyczna postać, przysadkowaty, niski, o potężnych ramionach, główny antagonista, symbol wojny.

Narrator był wstrząśnięty, zdając sobie sprawę, że to człowiek odpowiedzialny za cierpienia, które dotknęły jego i Jima. Jim również rozpoznał Napoleona i reagował z ogromną nienawiścią. Po przemarszu Napoleona wśród swoich wojsk zapada cisza, którą przerywa wystrzał armatni. Bitwa pod Waterloo rozpoczęła się. Brygada narratora została umieszczona w rezerwie, na lewo od linii bojowej.

Książę rzucił brygadę narratora do walki. Żołnierze ruszyli do ataku na francuskich tyralierów, walcząc na bagnety z bezlitosną furią. Narrator opisuje krwawą rzeź i własną, palącą nienawiść. Następnie brygada formowała czworoboki, by odeprzeć szarżę francuskich kirasjerów. Kolejny atak francuskiej artylerii i ułanów przyniósł dalsze straty.

Narrator odnalazł Jima, który był na skraju załamania nerwowego, pragnąc zemsty na Napoleonie. Fragment kończy się opisem dwóch pojedynków: angielskiego dragona z francuskim kirasjerem oraz francuskiego oficera z brytyjskim podoficerem.

Rozdział 13. Koniec nawałnicy

Nieustanny huk artylerii, który trwał od świtu, na chwilę ucichł, tworząc niesamowitą ciszę. Z francuskich szeregów rozległ się okrzyk triumfu, po którym nastąpił wznowiony, jeszcze straszliwszy ostrzał. Nagle francuski oficer huzarów pogalopował w ich stronę, krzycząc "The Guard come!". Chwilę później zdyszany adiutant książęcy przybył, informując generała o stratach. Trzem angielskim pułkom rozkazano zacieśnić szeregi.

Straszliwą jest sama w sobie bitwa, ale w chłodzie i w ciszy poranku... znika zapał, gasną płomienne glorie, a rozpościera się tylko coś niby olbrzymia, wielka, niezmierzona rzeźnia.

Z szarej mgły wyłoniła się szeroka, ciemna wstęga żołnierzy - ogromne wojsko francuskie w wysokich, włochatych czapkach. Narrator rozpoznał Bonawenturę de Lissaca wśród francuskich oficerów. Jim, również dostrzegając de Lissaca, wydał dziki okrzyk i rzucił się na francuskie kolumny. Cała angielska brygada podążyła za "szaloną szarżą" Jima. Po kilku minutach Francuzi zaczęli się wycofywać. Anglicy posuwali się naprzód bez oporu, zajmując wszystkie pozycje wcześniej należące do Francuzów.

Rozdział 14. Żniwo śmierci

Narrator, obudzony gwałtownie w szarym brzasku dnia, rozpoznał w stojącej obok postaci majora Elliotta. Major miał poważny wyraz twarzy i informował o braku Jima Horscrofta. Wiadomość ta wstrząsnęła narratorem, który uświadomił sobie, że w wirze walki zupełnie zapomniał o swoim najlepszym przyjacielu. Widok na polu bitwy był przerażający - ziemia była przesiąknięta krwią, a na niej leżały niezliczone, pomiażdżone ciała.

Narrator odnalazł martwe ciało Jima na czele kolumny gwardii. Jim leżał nieruchomy z zastygłą twarzą wpatrzoną w niebo. Wszystkie namiętności i cierpienia uleciały z niego. Spośród poległych gwardzistów wyłoniła się twarz de Lissaca, wspartego na łokciu. Był blady, ale zachowywał swoje charakterystyczne rysy.

Horscroft mnie tak urządził... W zgiełku bitwy usłyszałem nazwisko swoje wyszeptane dziwnie ponurym głosem i natychmiast uczułem lufę karabinu na mundurze... Edie warta była śmierci.

De Lissac odsłonił róg płaszcza, ukazując czarny strumyk zakrzepłej krwi. Wyjaśnił, że to jego trzynasta i ostatnia rana. Poprosił narratora, by za kilka tygodni odwiedził Edie w Paryżu, przekazując smutną wiadomość o jego śmierci. Wznosi ręce, kurczowo zaciska palce, a potem opada, umierając, z ostatnim wspomnieniem o Edie.

Rozdział 15. Jak się wszystko to skończyło

Narrator wyraża ulgę z powodu zbliżania się do końca swojej opowieści, porównując pisanie do rozdrapywania starych ran. Po bitwie brygada narratora opuściła straszne pola i kierowała się ku granicom Francji, z zamiarem marszu na Paryż. Narrator wspomina swoje głęboko zakorzenione uprzedzenia wobec Francuzów, ale po wkroczeniu do Francji jego postrzeganie się zmieniło. Doszedł do wniosku, że prawdziwym wrogiem był jedynie władca, a nie naród.

Docierali do Paryża, spodziewając się bitwy, ale miasto otworzyło bramy, ponieważ Napoleon poddał się Anglikom. Brygada Adamsa wkroczyła do miasta, przechodząc przez most Neuilly i docierając do Pól Elizejskich. Narrator, w towarzystwie Roba Stewarta, udał się na ulicę Miromesnil, aby odwiedzić swoją kuzynkę Edie. Edie, początkowo udając, że go nie poznaje, rzuciła mu się na szyję, komplementując jego czerwony mundur.

Narrator zauważył jej luksusowe otoczenie i żałobny strój. Przekazał jej ostatnie polecenie zmarłego męża dotyczące dwóch czarnych skrzynek. Rozmowa została przerwana przez lokaja, który oznajmił przybycie hrabiego de Beton. Edie, speszona, pośpiesznie zbyła narratora, prosząc go o wyjście służbowymi schodami. Narrator, choć zraniony jej zachowaniem, uciekł, przysięgając sobie, że widzi ją po raz ostatni.

Dziewięć miesięcy później narrator dowiedział się, że Edie poślubiła hrabiego de Beton, a rok lub dwa później zmarła przy porodzie. Narrator stwierdził, że "złowrogi cień" wojny zniknął z Europy. Wykupił się z wojska i wrócił do Corriemuir, gdzie został ciepło przyjęty przez rodziców. Po śmierci ojca przejął folwark. Ożenił się z Lucią Deane i wychowywali siedmioro dzieci. Narrator kończy, ubolewając nad tym, że jego dzieci nie potrafią zrozumieć wielkich wydarzeń, które ukształtowały jego młodość.