alcott/male-kobietki

Z Wikisum
Skocz do:nawigacja, szukaj
Uwaga: To streszczenie zostało wygenerowane przez SI, więc może zawierać błędy.
👭
Małe kobietki
ang. Little Women · 1868
Streszczenie powieści
Czas czytania oryginału: 498 minut
Mikrostreszczenie
Podczas wojny domowej cztery siostry pracowały nad swoimi charakterami. Jedna sprzedała włosy, by opłacić leczenie ojca, druga ciężko zachorowała. Po powrocie ojca najstarsza wybrała miłość i ubóstwo.

Krótkie streszczenie

Stany Zjednoczone, okres wojny secesyjnej. W wigilię cztery siostry March narzekały na ubóstwo i brak prezentów. Najstarsza Małgosia tęskniła za pięknymi rzeczami, podczas gdy Ludka marzyła o książkach.

👩🏻
Małgosia March (Meg) – szesnastolatka, najstarsza siostra, bardzo ładna i pulchna, z dużymi oczami i ciemnoblond włosami, odpowiedzialna, czasem próżna.
✍🏻
Ludka March (Jo) – piętnastolatka, bardzo wysoka i szczupła, z długimi włosami i szarymi oczami, tomboyish, energiczna, impulsywna, utalentowana pisarka i aktorka.

Eliza marzyła o nutach, a najmłodsza Amelka o przyborach do rysowania. Matka zaproponowała, by zamiast prezentów przeznaczyły pieniądze dla ojca-żołnierza. W święta oddały śniadanie biednej rodzinie, za co bogaty sąsiad pan Laurence przysłał im wystawną kolację.

🎹
Eliza March (Beth) – trzynastolatka, różowa z jasnymi oczkami, nieśmiała i cicha, utalentowana muzycznie, gra na fortepianie, bardzo miła i empatyczna.

Na balu sylwestrowym Ludka zaprzyjaźniła się z Arturem Laurence'em, wnukiem sąsiada. Chłopiec stał się bliskim przyjacielem sióstr. Dziewczęta zmagały się z codziennością: Małgosia z próżnością, Ludka z temperamentem, Eliza z nieśmiałością, Amelka z samolubnością. Ludka sprzedała włosy, gdy ojciec zachorował. Eliza ciężko zachorowała na szkarlatynę po wizycie u biednych.

Eliza jest moim sumieniem i nie mogę jej się wyrzec, nie mogę, nie mogę! ... Ludka płakała rozpaczliwie, choć dotąd była mężna i nie wylała ani jednej łzy.

Po kryzysie choroby matka wróciła, a na Boże Narodzenie powrócił ojciec. Ludka odniosła sukces publikując powieść. Pan Brooke, nauczyciel Artura, oświadczył się Małgosi. Mimo sprzeciwu ciotki March, dziewczyna przyjęła oświadczyny, wybierając miłość nad bogactwo.

Szczegółowe streszczenie według rozdziałów

Rozdział 1. Pielgrzymki

W wigilijny wieczór cztery siostry March siedziały przy kominku, narzekając na swoje ubóstwo i brak prezentów świątecznych. Małgosia, najstarsza, tęskniła za pięknymi rzeczami, podczas gdy Ludka żałowała, że nie może kupić sobie książki.

Eliza marzyła o nowych nutach, a Amelka o ołówkach do rysowania. Matka zasugerowała, by w tym roku zrezygnowały z prezentów dla siebie i przeznaczyły pieniądze na pomoc ojcu-żołnierzowi.

🎨
Amelka March (Amy) – najmłodsza siostra, kształtna i biała jak śnieg, z niebieskimi oczami i złocistymi loczkami, artystyczna, początkowo samolubna i próżna.

Wieczorem pani March wróciła z listem od ojca, który zachęcał córki do bycia dobrymi i wypełniania obowiązków. Wzruszone dziewczęta postanowiły się poprawić i wznowić dziecięcą zabawę w "pielgrzymki", symbolizującą drogę do samodoskonalenia.

👩🏻‍🦳
Pani March (Marmee) – matka czterech dziewcząt, wysoka z matczyną twarzą, nie szczególnie piękna ale ukochana, mądra, wspierająca, moralny kompas rodziny.

Wiem, że wszystko, co piszę, utkwi im w pamięci, że będą dla ciebie kochającymi dziećmi... abym gdy powrócę, mógł jeszcze bardziej kochać moje małe kobietki...

Rozdział 2. Wesołe Święta Bożego Narodzenia

W świąteczny poranek dziewczęta znalazły pod poduszkami książeczki od matki. Zamiast jeść świąteczne śniadanie, postanowiły oddać je ubogiej rodzinie Humlów. Po powrocie otrzymały elegancką kolację od pana Laurence'a, bogatego sąsiada, który docenił ich hojność.

👴🏻
Pan Laurence – starszy, bogaty sąsiad, dziadek Artura, początkowo postrzegany jako surowy, ale w rzeczywistości dobry i hojny, z bolesną przeszłością.

Wieczorem siostry wystawiły teatralną sztukę, w której Ludka grała wszystkie męskie role. Przedstawienie zakończyło się komicznym zawaleniem scenerii, ale wszyscy świetnie się bawili podczas uroczystej kolacji.

Rozdział 3. Młody Laurence

Na sylwestrowym balu u pani Gardiner Ludka poznała Artura Laurence'a, wnuka bogatego sąsiada. Chłopiec ukrywał się za firanką, unikając tańca, podobnie jak ona. Szybko się zaprzyjaźnili, a gdy Małgosia zwichnęła kostkę, Artur pomógł im wrócić do domu powozem dziadka.

🧑🏻‍🎓
Artur Laurence (Laurie) – młody chłopiec, sąsiad sióstr March, z czarnymi włosami i oczami, początkowo nieśmiały, ale żywiołowy i figlarny, utalentowany muzycznie.

Dziewczęta były zachwycone nowym znajomym, który okazał się uprzejmy i pomocny. Mimo drobnych niedogodności na balu, siostry uznały, że bawiły się równie dobrze jak prawdziwe damy.

Rozdział 4. Brzemiona

Po świętach siostry niechętnie wracały do codziennych obowiązków. Każda z nich zmagała się z własnymi "brzemieniami": Małgosia z próżnością i tęsknotą za luksusem, Ludka z porywczym temperamentem, Eliza z nieśmiałością, a Amelka z samolubnością. Wieczorem dzieliły się opowieściami z dnia, ucząc się doceniać to, co mają.

Pani March opowiedziała im przypowieść o czterech niezadowolonych dziewczętach, które nauczyły się być wdzięczne za swoje błogosławieństwa. Siostry zrozumiały, że prawdziwe bogactwo to miłość rodziny i dobre zdrowie.

Rozdział 5. Sąsiedzi

Podczas śnieżnego popołudnia Ludka postanowiła odwiedzić chorego Artura. Chłopiec był samotny i smutny, tęsknił za rodzinnym ciepłem, którego nie doświadczał jako sierota. Ludka rozweseliła go swoją obecnością i opowieściami o ekscentrycznej ciotce March.

W bibliotece Ludka spotkała pana Laurence'a, który początkowo wydawał się surowy, ale okazał się miły i docenił pozytywny wpływ dziewcząt na wnuka. Pani March wyjaśniła córkom bolesną przeszłość starego pana związaną z synem i jego żoną-muzyczką.

Rozdział 6. Eliza znajduje Piękny pałac

Nieśmiała Eliza bardzo pragnęła grać na wspaniałym fortepianie pana Laurence'a, ale bała się go. Stary pan, zauważywszy jej tęsknotę, subtelnie zaproponował, by przychodziła ćwiczyć, gdy nikogo nie ma w domu. Eliza, pokonując lęk, zaczęła codziennie grać w pustym salonie.

Wdzięczna za dobroć, wyhaftowała panu Laurence'owi pantofle z bratkami. W odpowiedzi otrzymała piękny fortepianik, który niegdyś należał do jego zmarłej wnuczki. Od tej pory Eliza przestała się bać starego pana i pokochała go jak dziadka.

Rozdział 7. Amelki Dolina upokorzenia

Amelka poprosiła Małgosię o pieniądze na marynowane cytryny, które były modne w jej szkole. Dziewczęta wymieniały je za inne drobiazgi, a nieodwzajemnienie poczęstunku uważano za hańbę. Amelka, dumna z posiadania cytryn, odrzuciła próbę pojednania ze złośliwą Jenny Snow.

Jenny doniosła nauczycielowi o cytrynach Amelki. Pan Davis, w złym humorze, zmusił ją do wyrzucania cytryn przez okno, a następnie uderzył ją w dłoń. Upokorzona Amelka opuściła szkołę na zawsze. Matka zgodziła się na naukę w domu, ale przypomniała córce o potrzebie skromności.

Rozdział 8. Ludka stacza walki z sobą

Amelka, wściekła na wykluczenie z wyjścia do teatru, spaliła cenny rękopis Ludki - zbiór baśni, nad którym ta pracowała latami. Ludka, zdruzgotana utratą swojego dzieła, odmówiła przebaczenia siostrze. Następnego dnia podczas łyżwiarstwa Amelka wpadła do lodowatej wody przez cienki lód.

Artur uratował Amelkę, a Ludka poczuła ogromne wyrzuty sumienia. Matka wyznała jej, że sama przez czterdzieści lat walczyła z podobnym temperamentem. Ludka, głęboko poruszona, pogodziła się z Amelką, a siostry wybaczyły sobie wszystko w serdecznym uścisku.

Przez czterdzieści lat starałam się go wyleczyć, ale zdołałam tylko nieco poskromić. Nie ma dnia, żeby mnie nie ogarniał gniew, lecz nauczyłam się nie okazywać go...

Rozdział 9. Małgosia wybiera się na Jarmark próżności

Małgosia wyjechała na dwa tygodnie do bogatej rodziny Moffat, gdzie zachwycała się luksusem i modą. Stopniowo zaczęła się wstydzić swojego skromnego domu i ubrań. Na przyjęciu, ubrana w pożyczoną jedwabną suknię, czuła się piękna, ale sztuczna jak lalka.

Artur skrytykował jej pretensjonalny wygląd, co ją zraniło. Małgosia flirtowała i piła szampana, próbując udawać światową damę. Po powrocie do domu wyznała matce swoje grzechy i podsłuchaną rozmowę o rzekomych planach wydania jej za bogatego Artura.

Pragnę, żeby moje córki były piękne, wykształcone i dobre; żeby je podziwiano, kochano i szanowano; żeby dobrze i rozumnie wyszły za mąż i wiodły pożyteczne, przyjemne życie...

Pani March uspokajała córkę, wyjaśniając swoje prawdziwe plany dla dziewcząt. Chciała, by były szczęśliwe i wychodziły za mąż z miłości, a nie dla pieniędzy. Małgosia, pocieszona i pouczana, obiecała pamiętać o prawdziwych wartościach.

Rozdział 10. Klub Pickwicka

Wiosną siostry założyły "Klub Pickwicka", tajne stowarzyszenie spotykające się co sobotę na poddaszu. Ludka redagowała tygodnik "Teka Pickwicka" z oryginalnymi powieściami, wierszami i humorystycznymi uwagami o członkach klubu. Artur został przyjęty jako honorowy członek.

Chłopiec urządził w płocie biuro pocztowe z kluczami dla każdego członka. Klubowa poczta stała się miejscem wymiany różnorodnych przesyłek, od tragedii po pierniki, dodając zabawie uroku i znaczenia.

Rozdział 11. Próby

Na wakacje siostry postanowiły próżnować i bawić się. Matka zgodziła się na tygodniową "próbę", ostrzegając, że rozrywka bez pracy może być równie uciążliwa jak praca bez rozrywki. Szybko przekonały się, że próżnowanie prowadzi do nudy i niezadowolenia.

Kulminacją była katastrofa obiadowa Ludki, która zaprosiła gości, ale wszystkie potrawy się nie udały. Dziewczęta zrozumiały, że praca jest zbawienna i buduje poczucie siły. Obiecały pracować jak pszczółki, wyznaczając sobie godziny na zabawę.

Rozdział 12. Obóz Artura

Artur zaprosił siostry na piknik z angielskimi gośćmi, rodziną Vaughan. Podczas wycieczki na Longmeadow grali w krokieta, jedli na świeżym powietrzu i bawili się w różne gry. Ludka pokłóciła się z oszukującym Fredem, ale opanowała swój temperament.

👨🏻‍🏫
Pan Brooke (John) – młody mężczyzna, nauczyciel Artura, poważny i milczący, inteligentny, zakochany w Małgosi, planuje wstąpić do wojska.

Pan Brooke, nauczyciel Artura, rozmawiał z Małgosią o niemieckiej literaturze i planach wstąpienia do wojska. Nieśmiała Eliza zaprzyjaźniła się z kulawym Frankiem, zapominając o swojej nieśmiałości, by go pocieszyć. Wszyscy świetnie się bawili podczas tej wycieczki.

Rozdział 13. Zamki na lodzie

Na "Rozkosznej Górze" siostry i Artur dzielili się swoimi marzeniami - "zamkami na lodzie". Artur chciał zostać sławnym muzykiem, Małgosia marzyła o bogactwie i eleganckim domu, Ludka o sławie pisarskiej, a Amelka o podróży do Rzymu i karierze artystki.

Tylko Eliza pragnęła pozostać w domu z rodzicami. Małgosia udzieliła Arturowi mądrej rady, by spełnił życzenie dziadka i nie opuszczał go. Artur, wzruszony jej słowami, postanowił zostać z dziadkiem, rezygnując z własnych marzeń.

Rozdział 14. Tajemnice

Ludka tajemniczo odwiedzała redakcję gazety, próbując opublikować swoje powieści. Artur zdradził jej, że pan Brooke kocha Małgosię i trzyma jej rękawiczkę. Ludka była oburzona tym "romansem" i martwiła się o przyszłość rodziny.

W końcu Ludka doczekała się sukcesu - jej powieść "Współzawodnictwo malarzy" została opublikowana. Rodzina była dumna z jej osiągnięcia. Ludka marzyła o niezależności finansowej i możliwości pomagania rodzinie swoim pisarstwem.

Rozdział 15. Telegram

W ponury listopadowy dzień przyszedł telegram informujący, że pan March jest bardzo chory. Pani March musiała natychmiast jechać do Waszyngtonu. Dziewczęta pomagały w przygotowaniach do podróży, a Ludka sprzedała swoje piękne włosy, by zdobyć pieniądze na ojca.

👨🏻‍✈️
Pan March – ojciec dziewcząt, przebywa na wojnie jako kapelan, za stary na żołnierza, pisze radosne listy, chce aby córki były 'małymi kobietkami'.

Twoje włosy! Twoje piękne włosy! Ach, Ludko, jak mogłaś! Pozbyłaś się jedynej swojej ozdoby! ... ale cię serdecznie kocham za to.

Pan Brooke zgodził się towarzyszyć pani March w podróży. Dziewczęta żegnały matkę z godnością, obiecując być odważne i pracowite. Wieczorem modliły się za rodziców, a księżyc przyniósł im pocieszenie.

Rozdział 16. Listy

Po wyjeździe matki siostry pisały do niej listy, opisując swoje codzienne życie i postępy. Małgosia relacjonowała pomoc Ludki w szyciu, Ludka opisywała kłótnię z Arturem, Eliza przesyłała suszone bratki, a Amelka narzekała i prosiła o słodycze.

👵🏻
Anna (Hannah) – służąca w domu Marchów, wierna i praktyczna, traktowana jak członek rodziny, lojalna, pomaga w prowadzeniu gospodarstwa.

Anna w swoim liście chwaliła dziewczęta, zwłaszcza Małgosię za gospodarność. Pan Laurence i Artur również pisali, zapewniając o opiece nad rodziną. Wszyscy wspierali się wzajemnie w trudnym czasie rozłąki.

Rozdział 17. Niewierne przyrzeczeniom

Z czasem siostry zapomniały o swoich postanowieniach i wracały do dawnych nawyków. Eliza, odwiedzając chorą rodzinę Humlów, była świadkiem śmierci dziecka na szkarlatynę. Doktor zalecił jej belladonnę i natychmiastowe usunięcie Amelki z domu.

Amelka, mimo protestów, została wysłana do ciotki March. Ludka została przy chorej Elizie, a Małgosia prowadziła gospodarstwo. Rodzina postanowiła nie niepokoić matki wiadomością o chorobie.

Rozdział 18. Ponure dni

Eliza ciężko chorowała na szkarlatynę. Dom pogrążył się w smutku, a dziewczęta czuwały przy siostrze. Gdy stan Elizy się pogorszył i zaczęła majaczyć, doktor Bang stwierdził, że lepiej wezwać matkę. Artur już wcześniej wysłał po nią telegram.

O północy gorączka Elizy ustąpiła, a o świcie przyjechała pani March. Wszyscy płakali z radości i ulgi. Najgorsza chwila minęła, a rodzina znów była razem. Eliza powoli wracała do zdrowia pod czujną opieką matki.

Rozdział 19. Testament Amelki

U ciotki March Amelka cierpiała z powodu wygnania, ale zaprzyjaźniła się z służącą Esterą. W gabinecie indyjskim oglądała kosztowności ciotki, która obiecała przekazać je siostrom. Amelka, chcąc być bardzo dobra, napisała własny testament, rozdzielając swoje skromne skarby.

W ostatnich czasach myślałam bardzo dużo o moich grzechach i największym z nich jest samolubstwo, więc chcę dołożyć wszelkich starań, żeby się z niego wyleczyć.

Rozdział 20. Zwierzenia

Po powrocie matki Eliza szybko wracała do zdrowia. Amelka wyznała matce swoje przemyślenia o wierze i otrzymała pozwolenie na noszenie turkusowego pierścionka jako przypomnienia o walce z samolubnością. Ludka skarżyła się matce na romans Małgosi z panem Brooke'em.

Pani March wyjaśniła, że pan Brooke jest honorowym człowiekiem i że Małgosia nie zaręczy się przed dwudziestym rokiem życia. Podkreśliła, że woli dla córek szczęście w skromnym domu z dobrym mężczyzną niż bogactwo bez miłości.

Rozdział 21. Artur broi, a Ludka pojednuje

Artur, chcąc się zemścić na panu Brooke'u za ukrywanie uczuć, napisał fałszywy list miłosny do Małgosi. Gdy prawda wyszła na jaw, Małgosia była oburzona żartem. Pan Laurence pokłócił się z Arturem o tajemnicę, ale Ludka pomogła im się pogodzić.

Ludka przekonała pana Laurence'a, że milczenie Artura wynikało z lojalności, a nie uporu. Napisała w jego imieniu list z przeprosinami, który doprowadził do pojednania dziadka z wnukiem. Paradoksalnie, żart Artura przyspieszył uczucia Małgosi do pana Brooke'a.

Rozdział 22. Wesołe błonia

W Boże Narodzenie pan March wrócił do domu, co było najpiękniejszym prezentem dla rodziny. Ludka i Artur przygotowali dla Elizy śnieżną dziewicę w ogrodzie. Podczas świątecznego obiadu ojciec pochwalił każdą z córek za jej przemianę i postępy w samodoskonaleniu.

Eliza zaśpiewała pieśń o pielgrzymach odpoczywających na "wesołych błoniach", porównując ich obecne szczęście do odpoczynku na drodze do doskonałości. Rodzina była szczęśliwa i zjednoczona po trudnym roku pełnym wyzwań.

Rozdział 23. Ciotka March rozstrzyga kwestię

Pan Brooke w końcu oświadczył się Małgosi, ale dziewczyna była niezdecydowana. Gdy ciotka March dowiedziała się o oświadczynach, kategorycznie je zakazała, grożąc wydziedziczeniem. Paradoksalnie, jej zakaz wzbudził w Małgosi upór i determinację do poślubienia Jana.

Małgosia z dumą obroniła Jana przed ciotką, podkreślając jego dobroć i pracowitość. Po odejściu ciotki przyjęła oświadczyny. Rodzina była zadowolona z zaręczyn, a Artur cieszył się, że to dzięki niemu doszło do związku. Przyszłość pozostała otwarta na nowe możliwości.